autor: gość 2011-09-28 23:29:45
autor: gość 2011-09-28 23:29:45
autor: gość 2011-09-29 20:30:43
fasolka po betońsku , którą teraz uwielbiam
autor: Mikele 2011-09-29 20:31:09
W podstawówce przynajmniej raz w tygodniu , a nierzadko częściej , była zupa , którą nazywaliśmy razem z resztą mojej klasy "zupa fafroclowa" - pływały w niej głównie koperek oraz pietruszka , których do tej pory szczerze nienawidzę , z rzadka tylko trafiał się kawałek ziemniaka , albo marchewki. Prawie w ogóle nie było tam żadnego mięsa. Zupa oczywiście nie miała smaku , ale i tak była totalnie ohydna , nikt nie chciał jej jeść , więc nauczycielki które nas pilnowały się denerwowały , a my jak tylko można wylewaliśmy do gara na zlewki , żeby tylko nie musieć tych okropieństw zjadać... Koszmar dzieciństwa :)
autor: pawlik521 2011-10-09 20:34:41
Moją najbardziej znienawidzoną potrawą z dzieciństwa była zupa brukselkowa.